Chciałbym wam przedstawić mój silnik na paliwo stałe. Nazwałem go SFE Sum, co oznacza
Solid Fuel Engine Sum
Na razie nie mam do niego paliwa. Dzisiaj zamawiam KNO3
Zdjęcie na którym są dwie rurki to porównanie mojego pierwszego silnika (ten mały), a ten większy to SFE Sum.
Oceńcie wygład. Za ok 2tyg. podam ciąg i szczegółowe dane.
Silnik "SFE Sum"
Silnik "SFE Sum"
- Załączniki
-
- Porównanie
- 20191222_125509.jpg (1.1 MiB) Przejrzano 6688 razy
-
- Wnętrze
- 20191222_125441.jpg (965.45 KiB) Przejrzano 6688 razy
-
- Dysza
- 20191222_125428.jpg (353.96 KiB) Przejrzano 6688 razy
-
- Widok z boku
- 20191222_125416.jpg (1.22 MiB) Przejrzano 6688 razy
Ostatnio zmieniony środa, 25 gru 2019, 00:02 przez tasiuvq, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ****
- Posty: 165
- Rejestracja: niedziela, 16 cze 2019, 11:27
- Kontakt:
Re: Silnik "SFE Sum"
Wygląda nieźle, ale mógłbyś spróbować zrobić dyszą de Lavala https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dysza_de_Lavala . Jest to trudniejsze do zrobienia, ale poprawia osiągi silnika. Dysza musi być jednak dobrze obliczona, bo w przeciwnym razie wyjdzie gorszy impuls specyficzny.
Re: Silnik "SFE Sum"
A jak ją obliczyć?qwertyalfa pisze: ↑niedziela, 22 gru 2019, 15:52 Wygląda nieźle, ale mógłbyś spróbować zrobić dyszą de Lavala https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dysza_de_Lavala . Jest to trudniejsze do zrobienia, ale poprawia osiągi silnika. Dysza musi być jednak dobrze obliczona, bo w przeciwnym razie wyjdzie gorszy impuls specyficzny.
Re: Silnik "SFE Sum"
Wygląda jak niezła bombka... jak się nie wie co się robi, to się dzieją takie rzeczy, że się nie wie co się dzieje. Proponuję najpierw dużo czytać (przydadzą się conajmniej podstawy fizyki), a potem zabierać się do roboty. Chociaż zapał też jest ważny. Na korpus na pierwszy ogień wystarczy rurka tekturowa lub PCV, miedź nie nadaje się do tego. Polecam do pierwszych rakiet gotowe silniczki modelarskie np. Pana Sornowskiego, albo inne ze sklepów modelarskich, zaletą jest bezpieczeństwo i możliwość przećwiczenia sekwencji lotu rakiety.
Re: Silnik "SFE Sum"
Tak, wiem miedź nie nadaje się do tego. Mam ją tylko to testowania dysz i paliw.adamhog pisze: ↑niedziela, 22 gru 2019, 20:01 Wygląda jak niezła bombka... jak się nie wie co się robi, to się dzieją takie rzeczy, że się nie wie co się dzieje. Proponuję najpierw dużo czytać (przydadzą się conajmniej podstawy fizyki), a potem zabierać się do roboty. Chociaż zapał też jest ważny. Na korpus na pierwszy ogień wystarczy rurka tekturowa lub PCV, miedź nie nadaje się do tego. Polecam do pierwszych rakiet gotowe silniczki modelarskie np. Pana Sornowskiego, albo inne ze sklepów modelarskich, zaletą jest bezpieczeństwo i możliwość przećwiczenia sekwencji lotu rakiety.
Re: Silnik "SFE Sum"
Przy takiej konstrukcji obstawiałbym na wyplucie dyszy. Korpus wystarczy papierowy, doczytaj co to zacisk, od czego zależy ciśnienie pracy i jak można je policzyć (wszystko jest na stronie Nakki i po Polsku również do znalezienia).
Re: Silnik "SFE Sum"
Dyszy nie wypluło (testowałem).