Testy silników rakietowych.

Czyli serca naszych niebolotów !
kermit
PROFI
Posty: 387
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: znad stawu w Baninie
Kontakt:

Post autor: kermit »

Ksp. :)

Jeśli nie wiadomo z czym mamy do czynienia to należy to przebadać.



Niestety nieraz miałem okazję "naciąć" się na danych z tablic materiałowych i dlatego traktuję je jako jedynie orientacyjnie.



Co do twardości podczas obróbki to można domniemywać, że jeśli materiał jest trudny do obrobienia, to ma dużą wytrzymałość na zerwanie, bo im materiał mniej wytrzymały tym łatwiej go zamienić na wióry. Niemniej, albo trzeba się dogadać z tym kto ten materiał dostarczył, żeby wyciągnął jego rzeczywiste własności mechaniczne, albo przebadać na zerwanie próbki. Na podstawie oględzin materiału nie da się niestety znaleźć danych do przeprowadzenia rzetelnych obliczeń.



Zresztą w sytuacji, gdy w grę wchodzi ciężar zastosowanego materiału, normalną procedurą jest schodzenie do minimum ze współczynnikiem bezpieczeństwa. Wymaga to jednak bardo precyzyjnych danych do projektowania i skutkuje koniecznością przeprowadzenia badań niszczących, weryfikujących zakładany do obliczeń współczynnik bezpieczeństwa.



Tak więc uważam że pytanie ile z tego można wydusić należy do pytań które należałoby kierować do wróżki, a nie do kogoś kto ma jako takie pojęcie o wytrzymałości materiałów. Ja Wiedźminem nie jestem i nie będę na takie pytanie odpowiadał. Chyba że inaczej do całej tej sprawy podejdziemy.
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Paradoksalnie porcelana ma większą wytrzymałość na rozerwanie od stali i tytanu.
milimetr65
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 109
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: lublin

Post autor: milimetr65 »

piromankun zastanowił bym się nad postępywaniem bo nawet 100 g z wysokości potrawi zrobć krzywde - myśl to nie boli - ja staram wszystko sprowadzić na ziemie bezpiecznie. A jeżeli nie to daleko od ludzi i to dzieśięć razy się rozejże zanim puszczę rakietę
Tomek
*
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: niear Cracov

Post autor: Tomek »

http://pl.youtube.com/watch?v=QIaDA6kIltk



Silnik z dwoma inhibitowanymi blokami (paliwo karmel 60:40) każdy po 50mm, kanał śr.8mm. Dysza Lavala, średnica kryt. 12mm. Korpus rura PVC grubość ścianki 3mm, śr. zew. 42mm, śr wew.37mm. Długość silnika 170mm. Z testu jestem zadowolony, aczkolwiek jest niesmak ponieważ jak widać na filmie coś nie zagarło do końca, wyrzuciło dyszę z silnika, korpus został nienaruszony, prawdopodobnie przyczyną był lekko pęknięty blok paliwa.



http://pl.youtube.com/watch?v=QKFzk8krt0Y



W tym teście śr. kryt. wynosiła 8mm natychmiast po zapłonie nastąpiła eksplozja.



Pozdrawiam



ps tego co jest po teście nie słuchajcie to było pod wpływem emocji, i też dlatego, że w oddali byli właściciele pola na którym odbywał się test. :D
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Bez przesady. Wiesz ile kologramów śmieci spada z nieba nawet z wysokości 300m podczas nocy sylwestrowej(<span style="font-weight: bold">w mieście</span>). A mimo to ludziom nie dzieje się krzywda z powodu spadających kiji, ale z powodu nieostrożnego odpalania.

Nie widzę najmniejszego niebezpieczeństwa związanego z odpalaniem rakiet bez odzysku na polach z dala od miast. A nie sądze, żeby kolega piromanek odpalał takie rakiety w mieście.



PS. Dobrze skonstruowane kijanki osiągają niebywałe wysokości(masa ich paliwa to niekiedy 40% masy startowej :D ), pod warunkiem że są stateczne przez cały czas trwania lotu(inaczej jest w przypadku fireworksów).
ODPOWIEDZ