Karmelek
Witam
przyznam sie wam, dzis pierwszy raz sprobowalem zrobic karmelke, ale... zrobilem chyba jeden blad, nie zmielilem saletry. Noi kurde na nic moje staraia bo karmelek wogole nie zminil mi koloru a zrobil sie taki twardy ze szok, po nalaniu wody znowu sie zrobil budyn, myslicie ze to przez to ze azotam potasu byl za bardzo gruby? Chociaz nalalem troche wody wiec powinien sie rozpuscic. Z tego co czytalem to saletra P dobrze sie rozpuszcza w wodzie.
Sorry za moje imbecylne bledy ktorych na razie nie dostrzegam ale to dopiero moje pierwsze paliwko
Pozdrowienia Aleksy B.
przyznam sie wam, dzis pierwszy raz sprobowalem zrobic karmelke, ale... zrobilem chyba jeden blad, nie zmielilem saletry. Noi kurde na nic moje staraia bo karmelek wogole nie zminil mi koloru a zrobil sie taki twardy ze szok, po nalaniu wody znowu sie zrobil budyn, myslicie ze to przez to ze azotam potasu byl za bardzo gruby? Chociaz nalalem troche wody wiec powinien sie rozpuscic. Z tego co czytalem to saletra P dobrze sie rozpuszcza w wodzie.
Sorry za moje imbecylne bledy ktorych na razie nie dostrzegam ale to dopiero moje pierwsze paliwko
Pozdrowienia Aleksy B.
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Cześć
Coś tam kolego kręcicie
Nie musisz mielić saletry - karmelek spali się wolniej i nie da takiego impulsu właściwego, ale na początek ok.
Nie musisz czekać aż zmieni kolor wystarczy że masa jest płynna i nadaje się do odlania w formie, zbyt ciemny karmelek traci parametry.
Zrobił się twardy że szok ? I o to chodzi, dlatego można w ogóle opanować silnik większy niż 40 czy 50g.
Ale zalewać gotowe paliwo wodą to chyba już nikt nie wie o co chodzi
pzdr
Coś tam kolego kręcicie
Nie musisz mielić saletry - karmelek spali się wolniej i nie da takiego impulsu właściwego, ale na początek ok.
Nie musisz czekać aż zmieni kolor wystarczy że masa jest płynna i nadaje się do odlania w formie, zbyt ciemny karmelek traci parametry.
Zrobił się twardy że szok ? I o to chodzi, dlatego można w ogóle opanować silnik większy niż 40 czy 50g.
Ale zalewać gotowe paliwo wodą to chyba już nikt nie wie o co chodzi
pzdr
Witam
heh, tym razem sie udalo zrobil siebrazowy i sie nie rozpada, i co anjwazniejszego dalo sie go wylac z garnka. Pali sie superowo, teraz to juz tylko musze jakos opanowac silnik
Co do tego zalewania paliwa, po prostu ncukier mi sie nie przetopil i te niby gotowe paliwo moglem na nowo roztopic bez problemu.
Dzieki wogole za jakakolwiek odpowiedz :]
Pozdrowienia Aleksy B.
heh, tym razem sie udalo zrobil siebrazowy i sie nie rozpada, i co anjwazniejszego dalo sie go wylac z garnka. Pali sie superowo, teraz to juz tylko musze jakos opanowac silnik
Co do tego zalewania paliwa, po prostu ncukier mi sie nie przetopil i te niby gotowe paliwo moglem na nowo roztopic bez problemu.
Dzieki wogole za jakakolwiek odpowiedz :]
Pozdrowienia Aleksy B.
-
- ******
- Posty: 94
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Witam, po tak długim czasie, za pierwszym razem zrobiłem karmelek, o całkiem dobrej jakości. a tu wklejam fotke.
http://img85.imageshack.us/my.php?image=dsc00047mp4.jpg
W miare równo rozwałkowałem. Dł. 12 cm, 2r=2.1 cm. Bez kanału, wrazie jak znajde jakiś silnik o takich rozmiarach wywierce wiertarką,albo pokrósze:P
http://img85.imageshack.us/my.php?image=dsc00047mp4.jpg
W miare równo rozwałkowałem. Dł. 12 cm, 2r=2.1 cm. Bez kanału, wrazie jak znajde jakiś silnik o takich rozmiarach wywierce wiertarką,albo pokrósze:P
Witam!
Za ciemny ten karmelek. Po za tym zdaje się, że azotan potasu nie jest dobrze zmielony. Kiedyś jak jeszcze SR robiłem na karmelce to wychodziła mi lekko kremowa, najlepiej gdy używałem porządnie zmielonego KNO3. Teraz moim paliwem numer 1 jest karmelek sorbitolowy, co prawda trochę słabsze paliwo ale można nim bawić się jak plasteliną, nie parzy i jest plastyczne dużo dłużej niż karmelka, i nie ma możliwości przypadkowego zapłonu polecam szczególnie początkującym.
Za ciemny ten karmelek. Po za tym zdaje się, że azotan potasu nie jest dobrze zmielony. Kiedyś jak jeszcze SR robiłem na karmelce to wychodziła mi lekko kremowa, najlepiej gdy używałem porządnie zmielonego KNO3. Teraz moim paliwem numer 1 jest karmelek sorbitolowy, co prawda trochę słabsze paliwo ale można nim bawić się jak plasteliną, nie parzy i jest plastyczne dużo dłużej niż karmelka, i nie ma możliwości przypadkowego zapłonu polecam szczególnie początkującym.
Hmm, myślisz? Aż taki ciemny nie jest. To tylko światło. rzadko robłem jesne, bo zazwyczaj musiałem się dobrze wody pozbyć:P. Z tym zmieleniem masz racje, cukier kryształowy(:Pale taki też dobrze działa.) no a saletra zwykła. Mam co prawda młynek, ale na dobrze zmielonym gorzej mi się robi. Popróbuje troche, aż dojede do wprawy, i wkleje nowe zdjęcie. Dzięki za rady!:D
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ja robie tak że mam normalne pudełko na buty wsadzam tam silniczki tylko oczywiście w dysze kawałek jakiejś chustki papierowej i do pudełka wkładam takie torebeczki na wilgoś co są w butach jak kupimy nowe, trzymałem tak odlane bloki karmelkowe przez miesiac i były takie jak świerzo odlane nic nie namokły.