Witam!
Mogę wreszcie pochwalić się w imieniu PTR nawiązaniem współpracy w dziedzinie rakiet z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Grupa studentów z tej uczelni startuje w amerykańskiej edycji konkursu CanSat. Konkurs wymaga zaprojektowania i zbudowania „satelity”, mającego spełniać określone wymagania i wykonać pewne czynności podczas lotu. Więcej o konkursie i wymogach sond można przeczytać na stronie internetowej konkursu:
http://www.cansatcompetition.com/Main.html.
Grupa, nosząca nazwę AGH Space Systems, facebook:
https://www.facebook.com/aghspace?fref=ts) objęta opieką naukową dra hab. inż. Tomasza Buratowskiego słusznie przyjęła, że na etapie konstruowania warto prowadzić testy urządzenia w locie. Ponieważ podczas konkursu can-saty są wynoszone przez rakiety (w Stanach, podczas finału oprawę zapewnia organizacja Tripoli), również podczas testów warto badania prowadzić z pokładu rakiety.
AGH Space Systems zwróciło się w związku z tym do PTR z pytaniem o możliwość lotów w którejś z Naszych rakiet. Kampania ma objąć dziesięć lotów. Z przyczyn geograficznych, niejako w sposób naturalny, sprawą zajęła się Grupa Krakowska. Ze względu na dość duże wymiary i masę sondy (600g masy, 130mm średnicy i 300mm długości), nie dało się zaadoptować gotowej konstrukcji i pojawiła się potrzeba skonstruowania nowej rakiety.
Tu do akcji wkroczyła firma Aerolife. W siedzibie firmy w ciągu kilku miesięcy powstawała rakieta na potrzeby tego projektu. Konstrukcja postawiła dwa wymagania, którym należało sprostać: musiała pomieścić dość dużą sondę i musiała być w stanie wnieść ją na pułap 1km, oraz musiała być w stanie wyzwolić ją na pułapie. Niby to niewiele, ale wymagany był również wysoki poziom bezpieczeństwa i powtarzalności działania.
Do sprostania wymaganiom wybrano materiały kompozytowe wysokiej jakości – głównie włókno węglowe i materiał sandwichowy typu „honeycomb”. Głowica została wykonana z kompozytu sandwichowego włókno szklane – żywica epoksydowa – plaster miodu, aby zminimalizować masę i zachować transparentność radiową (w celach lokalizacji GPS).
Nie lada wyzwaniem był również napęd konstrukcji – ponieważ rakieta ma przenosić cenny ładunek, zdecydowano się na bezpieczny silnik hybrydowy, skonstruowany specjalnie na potrzeby tego projektu. Wykorzystano gotowy zbiornik dostępny komercyjnie, w postaci butli na CO
2 do paintball’a. Do zbiornika dorobiono zawór i komorę spalania a jako paliwo wykorzystano rurę polipropylenową.
Film z testu silnika:
https://www.youtube.com/watch?v=lDe5sbIyJPA Kolejnym ważnym novum jest także pneumatyczny system wyrzucania sondy i jednocześnie spadochronu z pokładu rakiety. System składa się z siłownika pneumatycznego, zasilanego sprężonym powietrzem, którego dopływ sterowany jest przez elektrozawór. Aby siłownik mógł po osiągnięciu pułapu przez rakietę wypchnąć głowicę, sondę i spadochron, decyzję musi podjąć odpowiedni układ elektroniczny oparty na KMZ’cie, który – po wykryciu przechyłu rakiety na pułapie – uruchamia na kilka sekund elektrozawór.
Pierwszy lot testowy – na mniejszy pułap i jeszcze z „atrapą” sondy – miał miejsce 23. 03. 2015. Test zakończył się sukcesem, jak planowano, uzyskano pułap 500m.
Film z lotu z zewnątrz:
https://www.youtube.com/watch?v=HtjdmQrx8Wg
oraz ze środka rakiety:
https://www.youtube.com/watch?v=qAKLt7dg488
Dziś (19. 04. 2015) odbył się drugi lot rakiety, tym razem już z CanSatem na pokładzie. Niestety, ze względu na silny wiatr i niski pułap chmur, ograniczono pułap lotu, jak podczas testu, do 500m. Lot zakończył się sukcesem.
Więcej szczegółów podadzą Kacper i Andrzej.
Pozdrawiam!