Bardzo słuszna uwaga. Masa podana przez nas w poprzednim wpisie dotyczy samego napędu bez zbiorników. Jeśli chodzi o użytkowanie takiego silnika i jego tankowanie to zdecydowanie nie będzie to „zabawka” dla początkujących. W przeciwieństwie do silników hybrydowych nie sam podtlenek jest tutaj problemem, w tym przypadku dochodzi jeszcze paliwo. Etanol również musi być przechowywany pod odpowiednim ciśnieniem, a niestety w przeciwieństwie do podtlenku nie wytworzy sobie go sam. Rozwiązaniem mógłby być tutaj wcześniej już wspomniany pomysł z wykorzystaniem ciśnienia podtlenku do tego celu, jest to dobre rozwiązanie, ale ma jeden minus. Mianowicie mieszanie i rozpylenie materiałów pędnych będzie nieco gorsze w przypadku kiedy ciśnienie paliwa oraz utleniacza będą takie same (stosujemy wtrysk czopowy „pintle injector” z którym mamy już doświadczenie). Wszystko może na ten moment wyglądać nieco mrocznie, ale kiedy tylko będziemy mieć już coś więcej fizycznie do pokazania to chcielibyśmy by projekt stał się bardziej open source (planujemy się podzielić większością informacji na temat silnika z wami by wyeliminować na wczesnym etapie wszystkie niedoskonałości lub nie zauważone przez nas problemy, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa całej konstrukcji).
Korzystając z doświadczenia własnego uważamy, że największym zagrożeniem występującym w silnikach tego typu jest ich zapłon (co poruszyłeś w swoim wpisie). Najgroźniejsza jest sytuacja, w której materiały pędne zostaną zapalone poza komorą spalania (a wbrew pozorom nie jest o to trudno), ponieważ taka sytuacja praktycznie zawsze się kończy mniejszą lub większą eksplozją. W związku z tym to nie użytkownik będzie odpowiadał za zapłon silnika, a sam silnik będzie fabrycznie wyposażony w odpowiedni osprzęt umożliwiający rozpalenie materiałów pędnych jak i sprawdzenie czy zapłon poszedł dobrze. Bezpieczny zapłon jest dla nas na tym etapie absolutnym priorytetem i niestety, ale spora część masy tego silnika to elementy związane z zapłonem.
Mamy hamownie
. W teorii była robiona z myślą o testowaniu tej wściekle pospawanej rury, którą zaprezentowaliśmy na zdjęciu w tym wątku, ale po lekkim dostosowaniu jak najbardziej będzie można ją wykorzystać do rzetelnego pomiaru siły ciągu tego silniczka.
Jeśli chodzi zaś o pytanie o dystrybucję toooo… jest to dosyć odległe. Planujemy pierwszy pełny prototyp wykonać w miarę szybko, jednak wszystkie rzeczywiste testy jakie będziemy musieli przeprowadzić na nim (i na następnych) by mieć absolutną pewność co do bezpieczeństwa konstrukcji potrwają długo. Dodatkowo trzeba będzie pamiętać, że testy są po to właśnie, że coś może pójść nie tak i jeśli tak się stanie to cały proces jeszcze bardziej się przedłuży. Po tym wszystkim planujemy (jeśli oczywiście zostanie wyrażona taka chęć) po prostu przekazać jeden prototyp członkom PTR by sami mogli ocenić czy wszystko jest w porządku i czy silnik nadaje się do użytku przez modelarzy. Z tego względu na chwilę obecną nie mamy dokładnego planu dystrybucji tych napędów, jednak to co możemy zagwarantować to fakt, że jeśli będziemy je komukolwiek sprzedawać to jako w pełni legalna, zarejestrowana firma, trzymając się wszelkich standardów, które zagwarantują bezpieczeństwo użytkowania.