Ze względu na to, że temat mikrohybryd nie obejmuje wszystkich silników hybrydowych, wracam do pierwszego założonego przez Paula tematu.
Przemyślałem sprawę silników hybrydowych i doszedłem do wniosku, że z punktu widzenia prawa, nie powinny byc one zabronione i ścigane u nas przez Policję.
Podstawowym moim założeniem jest to, że w zasadzie nie zawierają one żadnej mieszaniny pirotechnicznej, która mogłaby być uznana za niebezpieczną.
Znalazłem pewne ciekawe charakterystyki silników hybrydowych, możliwych do kupienia i bez dodatkowych ceregieli do użycia legalnie w Polsce. Rzeczywiście, jak wspomniał Robercik, są one degresywne - zatem jednak schładzanie się zbiornika przy odparowywaniu N2O ma istotny wpływ na przebieg spalania.
http://www.thrustcurve.org/mfrsearch.jsp?id=5
Moim zdaniem, obok legalnych silników pirotechnicznych hybrydy to ciekawa i legalna alternatywa!
Gorzej z podstawowym materiałem eksploatacyjnym, czyli N2O. Ponoć jest on do kupienia od tunerów, którzy lubią wstrzyknąć trochę "nitro" do silnika
I dla powtórzenia, bardzo użyteczna tabelka z jednego z tematów.
Temperatura butli(oC) Ciśnienie par w butli (atm)
-15...................................20,50
-10................................... 24,00
-5 ...................................27,50
0 ...................................31,50
5 ...................................36,00
10 ...................................40,00
15 ...................................45,00
20 ...................................50,30
25 ...................................57,50
30 ...................................65,00
35 ...................................73,00
I tutaj chciałym wrócić do tematu preform PET, o których na tym forum pisał Maxi_Alfa3. Czyż takie preformy nie są idealnym pojemnikiem dla N2O? Zastanawiam się jakie ich rozmiary są dostępne. Posiadanie kilku załatwia w zasadzie sprawę, nadają się do użycia wielokrotnie.